W lekkim powiewie przyszedłeś do nas Panie…
Nasza historia rozpoczyna się po czterech długich latach usilnych i nieprzynoszących efektów starań o potomstwo. Poprzez pierwsze znaki zapytania, badania, pesymistyczne wyniki i przygnębiające myśli, przez szukanie coraz to nowych lekarzy i sposobów, aż do leczenia...
… Życiorys też?
Słowo się rzekło, mam skreślić parę słów. Zadanie trudne, a natchnienia nie ma. Może dzisiaj uda się coś naskrobać, gdy za oknem wicher goni niskie chmury, do których oszalałymi falami próbuje sięgnąć wzburzone morze. W uszach dźwięki „Meddle” Pink Floyd, z tyłu...
Dzięki „Dobrym Aniołom”
Nasza droga z Ośrodkiem Adopcyjno-Opiekuńczym w Krakowie na ul. Rajskiej rozpoczęła się właściwie dwa lata temu. Na początku była to swobodna rozmowa, gdzie mogliśmy uzyskać odpowiedzi na wszelkie nurtujące nas pytania. Później składaliśmy potrzebne dokumenty i...
To miejsce prawdziwych spotkań
Daleko, daleko od Krakowa, w pięknym miejscu, położonym wysoko w górach znajduje się szczególny dom. Tam, gdzie cały czas jedzie się pod górę, wzdłuż sadów jabłoni, ptasich treli i przyjaźnie szumiących drzew... Kiedy pojechaliśmy tam pierwszy raz, byliśmy mocno...
…bardziej wierzymy we własne siły i wiemy, że nawet najtrudniejsze sprawy mogą zakończyć się szczęśliwie…
Działalność Ośrodka Opiekuńczo-Adopcyjnego w Żmiącej jest ze wszech miar inicjatywą potrzebną i niezbędną. To dzięki ludziom o wielkim sercu i niesamowitym zaangażowaniu, którzy poświęcają dzieciom całe swoje życie, mogliśmy doświadczyć na własnej skórze pozytywne i...
Jesteśmy jeszcze w połowie drogi w poszukiwaniu swoich dzieci, ale ufamy Bogu, że je znajdziemy.
Żmiąca, dziwna nazwa miejscowości, tak pomyśleliśmy sobie, kiedy pierwszy raz o niej usłyszeliśmy. Mieści się tam przepięknie położony ośrodek opiekuńczo wychowawczy dla dzieci, którym dorośli zgotowali smutne dzieciństwo. Dzieje się tak z bardzo różnych przyczyn....
…dla nich jestem ważny, więc warto być tutaj
Nasza droga do adopcji rozpoczęła się jeszcze w okresie narzeczeństwa, kiedy już wiedzieliśmy, że będziemy mężem i żoną, już wtedy zaczęliśmy snuć pierwsze wspólne plany. Poczesne miejsce zajmowały w tych planach dzieci – wstępnie planowaliśmy piątkę. Po kilku latach...